Na Krecie wszystko jest drogie, poza tym lubię zmiany 🙂 Jeśli macie stare krzesła – nie wyrzucajcie. Wystarczy trochę pracy i będziecie mieć jak nowe. Tym razem zabrałam się za starocie z balkonu.
Krok 1 – trzeba je rozkręcić i oczyścić ze starej farby. Szlifierka z Lidla doskonale daje sobie z tym radę.
Krok 2 – malowanie siedziska. Zrobiłam to farbą w spray’u do drewna, potem zabezpieczyłam lakierem.
Krok 3 – malowanie ramy. Rama jest pomalowana farbą do metalu. Śmierdziało okropnie, ale jak ma stać na zewnątrz – wyjścia nie ma. Położyłam 2 warstwy.
Całość trzeba zostawić do wyschnięcia i gotowe.

Jestem bardzo zadowolony że wszedłem na tę stronę w sieci. Wielu osobom wydaje się, że posiadają rzetelną wiedzę na ten temat, ale z przykrością stwierdzam, że tak nie jest. Stąd też moje miłe zaskoczenie. Chciałbym podziękować za Twoje działania . Koniecznie będę rekomendował to miejsce i regularnie odwiedzał aby przejrzeć nowe artykuły.
Dziękuję serdecznie za opinię i ogromnie się cieszę, że strona przypadła do gustu. To dla mnie wielkie szczęście, szczególnie, że są plany żeby zaglądać częściej. Pozdrawiam Serdecznie. Dorota